Sąd Rejonowy w Zambrowie uniewinnił dziennikarkę stacji Nowa TV (ZPR Media), która w styczniu dopuściła się prowokacji dziennikarskiej, od zarzutu nieuzasadnionego wezwania policji. Jednocześnie uznał jej winę w sprawie podawania policjantom nieprawdziwych danych. Biorąc jednak pod uwagę m.in. charakter i okoliczności czynu, odstąpił od wymierzenia kary.
Iwona Poreda-Łakomska w dniu 11 stycznia dzwoniła do powiatowych komend policji, podając się za urzędniczkę gabinetu politycznego wiceministra sprawa wewnętrznych, której zepsuł się samochód. Policjanci z Wyszkowa oraz Ostrowi Mazowieckiej odesłali ją do pomocy drogowej, dopiero komenda w Zambrowie przyjęła zgłoszenie i wysłała patrol. Po kilku minutach od przyjazdu funkcjonariuszy dziennikarka przerwała prowokację i ujawniła swoją prawdziwą tożsamość. Wówczas policjanci spisali jej dane. KPP w Zambrowie zdecydowała się skierować sprawę na drogę sądową.
Oskarżyciel publiczny wnioskował o ukaranie obwinionej karą grzywny w wysokości 1 tys. zł oraz nawiązki w wysokości 1 tys. zł na rzecz Fundacji Wdów i Sierot Poległych Policjantów. Z kolei obrona wnosiła o uniewinnienie.
Sąd uznał dziennikarkę za winną wprowadzania dyżurnego w błąd co do swej tożsamości i miejsca zatrudnienia, odstępując jednocześnie od wymierzenia kary. Uniewinnił ją jednak od zarzutu sprowokowania niepotrzebnej czynności policji, uzasadniając wyrok w tej części tym, że policjanci "zrobili w tej sprawie więcej niż musieli". Nie było bowiem potrzeby przyjeżdżać z pomocą - wystarczyło, by podali kobiecie numer do pomocy drogowej.
Wyrok nie jest prawomocny. Dziennikarka zapowiedziała, że będzie się chciała od niego odwołać.
CMWP SDP monitorowało proces.
Źródło: inf. własna, Wirtualnemedia.pl
Oprac. PW