Apel Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
Ujawnienie sprawy Rywina ożywiło słabnący puls polskiej demokracji. Ta afera jak soczewka skupia jej słabości: rządy "towarzystwa" zamiast rządów prawa, upolitycznienie mediów publicznych, brak poczucia honoru u politycznej elity.

Gdy jednak, po wątpliwych i kompromisowych decyzjach, ruszyły przesłuchania parlamentarnej komisji śledczej, siła prawdy na chwilę pokonała kunktatorstwo. Niestety, zgodny wniosek tej komisji o zawieszenie szefa TVP, uwikłanego w aferę Rywina, może okazać się największym jej osiągnięciem.

Jest rzeczą głęboko niepokojącą, że wbrew postanowieniom art. 213 Konstytucji RP, który nakazuje Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji stanie na straży "wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji", rada uchyliła się od zajęcia stanowiska w sprawie Roberta Kwiatkowskiego. Ta sytuacja oraz decyzja o przyspieszeniu przesłuchania go przez parlamentarną komisję śledczą, to powrót do polityki układów i uników.

To, że TVP, instytucja kształtująca opinię publiczną w Polsce, jest używana do obrony własnej przez jej szefa urąga podstawom wolności słowa. Największa instytucja medialna w Polsce nie może być kierowana przez człowieka, który niewątpliwie jest zamieszany w poważną aferę korupcyjną.

Nie przesądzając o winie Roberta Kwiatkowskiego należy stwierdzić, że jego związki ze sprawą Rywina są wystarczająco liczne, by do czasu zakończenia prac przez parlamentarną komisję śledczą odsunął się od kierowania TVP. Pozostawanie przez niego na tym stanowisku tłumi wolność słowa nie tylko dziennikarzy TVP, ale i komentatorów innych mediów, obawiających się "wilczego biletu" w TVP.

Dlatego apelujemy do Rady Nadzorczej TVP o wzniesienie się ponad układy polityczne i towarzyskie, o udowodnienie, że w Polsce nie ma ludzi, którzy mogą lekceważyć opinię publiczną i najwyższą władzę w państwie, jaką jest parlament.

Andrzej Krajewski
Dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP

Agnieszka Romaszewska
Obserwator pracy parlamentarnej komisji śledczej z ramienia ZG SDP

Warszawa, 13 lutego 2003 r.