Czyja gazetka osiedlowa - spółdzielni czy mieszkańców?
Warszawa, 1 kwietnia 2004 r.
- Według pani Puczek to od poczatku miało być pismo lokatorów - zeznała przed katowickim Sądem Okręgowym Elżbieta Zadróż, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej im. Paderewskiego w procesie cywilnym o naruszenie dóbr osobistych tej spółdzielni przez redaktor naczelną osiedlowej gazetki "Sami u Siebie". Rozprawa miała miejsce we wtorek, 30 marca.
Zdaniem spółdzielni redaktor Puczek, powołana na naczelną we wrześniu 2000 r. "wielokrotnie zamieszczała materiały niezgodne z prawdą, przedstawiając spółdzielnię w złym świetle". Konflikt dziennikarki, mieszkanki osiedla i członka Rady Nadzorczej spółdzielni z jej zarządem doprowadził do ocenzurowania pisma w czerwcu 2002 r. i wymówienia jej umowy na redagowanie "Sami u Siebie". Spółdzielnia żądała przeproszenia na łamach prasy regionalnej i 20 000 złotych na cel społeczny, dziennikarka odmówiła, twierdząc, że pisała prawdę.
Podczas trzygodzinnej rozprawy sąd przesłuchał prezes spółdzielni i byłą redaktor naczelną. W piśmie istniało kolegium redakcyjne, artykuły były akceptowane przez przewodniczącego Rady Nadzorczej, ale nie przez zarząd spółdzielni, który nie wiedział, co będzie w kolejnych numerach. Zarząd rzadko korzystał z możliwości zamieszczenia sprostowania i odpowiedzi oraz opublikowania artykułu polemicznego.
- Dla mnie to było czasopismo mieszkańców osiedla Paderewskiego - zeznała Ewelina Puczek. - Przeforsowałam nawet taki podtytuł. W swoich informacjach i opiniach redaktor Puczek polegała przede wszystkim na sygnałach od mieszkańców osiedla i oczekiwała odpowiedzi na nie ze strony zarządu, który jednak - jak zeznała - "kpiny sobie ze mnie urządzał". Gazetka zamieszczała także listy od spółdzielców w rubryce "Hyde Park". Ujawnianie przez "Sami u Siebie" przypadków niegospodarności spółdzielni i faworyzowania niektórych jej członków, w tym członków Rady Nadzorczej, zdaniem zarządu "uniemożliwiało statutową działalność organów" spółdzielni.
Na kolejną rozprawę 15 kwietnia 2004 r. strony zapowiedziały wystąpienia końcowe, a sędzia Marek Stańko- wydanie wyroku.