Zbliżające się wybory parlamentarne oraz prezydenckie to czas dokonywania ocen funkcjonowania państwa, m.in. w zakresie stosowania prawa, a także czas formułowania wniosków dotyczących koniecznych zmian. Dla umacniania w Polsce demokracji i samorządności oraz stabilnego rozwoju ekonomicznego, odbywającego się z poszanowaniem zasad współżycia społecznego, fun-damentalne znaczenie ma respektowanie powszechnego prawa do informacji oraz możliwość wyrażania przez społeczeństwo opinii we wszystkich sprawach publicznych. Narzędziem służącym do wyrażania tej opinii są niezależne media, które dzięki konstytucyjnym gwarancjom wolności słowa- poprzez przekazywanie informacji - sprawują funkcję społecznej kontroli życia publiczne-go.
Izba Wydawców Prasy, Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz Centrum Monitoringu Wolności Prasy z zaniepokojeniem obserwują liczne ostatnio próby wpływania na prasę, a wręcz jej zastraszania. Wykorzystuje się w tym celu środki prawne nieadekwatne do standardów państwa prawa i do zasad słuszności, jak również podnosi się roszczenia rażąco dotkliwe lub wręcz nierealne do spełnienia z ekonomicznego punktu widzenia.
Zastosowanie tego typu środków prawnych oraz podnoszenie roszczeń majątkowych w wysokości setek tysięcy lub nawet milionów złotych w istocie nie zmierza do zasądzenia sprawiedliwego zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych. Przeciwnie, należy przypuszczać, że ich jedynym celem staje się zastraszenie prasy i skłonienie jej do niepodejmowania określonych tematów lub krytyki określonych osób lub firm. W odniesieniu do wielu wydawców - szczególnie lokalnych, których środki finansowe są bardzo ograniczone - tego typu roszczenia finansowe oznaczać mogą de facto upadłość danego tytułu prasowego. To prosta i w sumie bardzo skuteczna metoda kneblowania niezależnej prasy.
Stanowczy protest budzą także formułowane często w procesach prasowych żądania zakazu publikacji na temat danej osoby lub firmy przez czas procesu. Procesu, który może ciągnąć się nawet latami. Żądania takie, dotyczące nawet materiałów jeszcze nie powstałych, są ewidentnie próbą zastosowania cenzury prewencyjnej. Praktyka dowodzi, że instytucja zabezpieczenia powództwa polegającego na zakazie publikacji jest z reguły wykorzystywana i nadużywana w sprawach, w których chodzi o ochronę interesów finansowych różnych firm czy osób. Zmierza do zakazania prasie podejmowania drażliwych i niekorzystnych z punktu widzenia określonych podmiotów tematów, ograniczając tym samym swobodę przepływu informacji i wolność wypowiedzi oraz możliwość wykonywania przez prasę społecznej kontroli i krytyki negatywnych zjawisk.
Przeciwko tego typu prewencyjnym zakazom publikacji protestują od dawna na całym świecie organizacje zajmujące się ochroną praw człowieka oraz organizacje zrzeszające dziennikarzy i wydawców.
Izba Wydawców Prasy, Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz Centrum Monitoringu Wolności Prasy apelują do polityków, przywódców partii politycznych i kandydatów do parlamentu o to, by jeszcze przed wyborami parlamentarnymi publiczne wyrazili swe zdanie w opisanych wyżej sprawach. Osoby formułujące i przedstawiające programy polityczne i deklarujące gotowość do ponoszenia odpowiedzialności za kierowanie państwem prawa nie powinny bowiem unikać zajmowania stanowiska w sprawie coraz powszechniejszych zagrożeń dla funkcjonowania podstawowych mechanizmów demokratycznych, zasad współżycia społecznego i wolności słowa w Polsce. Liczymy także na to, iż stanowiska partii politycznych zawierać będą konkretne rozwiązania, przy zastosowaniu których można będzie zlikwidować powyżej opisane przejawy przeciwdziałania wolności słowa, tak aby umożliwić wyborcy podjęcie rzetelnej i odpowiedzialnej decyzji.
Izba Wydawców Prasy
Helsińska Fundacja Praw Człowieka
Centrum Monitoringu Wolności Prasy
Warszawa, 20 września 2005 r.
|